poniedziałek, 11 marca 2019

Ziemia vs ludzie. Bądź EKO. Co ma stek do dziury ozonowej?

Ahoj!

Opowiem Wam co nieco o wegetarianizmie. A ściślej ujmując – jak produkcja mięsa może wpływać na otaczające Nas środowisko i jakie są pozytywne skutki ograniczenia bądź też całkowitego odstawienia produktów mięsnych. Nasza ekologiczna świadomość chyba często podpowiada Nam, że chcąc zrobić coś dobrego dla przyrody powinniśmy ograniczyć zużycie wody, prądu, korzystać z toreb wielokrotnego użytku, nie palić śmieci. I to jest bardzo ważne i potrzebne. Ja podpowiem Wam troszkę, co jeszcze można zrobić, by wesprzeć Matkę Naturę.

Przedstawię Wam kilka artykułów, postaram się przywołać też wyniki badań i absolutnie nie chcę nikogo moralizować. Mam nieśmiałą nadzieję, że może ktoś z Was, czytając ten post wyniesie z niego coś dla siebie i skorzysta. Tak po prostu :)

W takim razie zapraszam do wspólnej podróży ;)



https://dzikiezycie.pl/archiwum/2011/sierpien-2011/czy-wegetarianizm-sluzy-przyrodzie


                                  Jak jedzenie mięsa wpływa na środowisko.

Okazuje się, że nie tylko nadmierne zużycie energii ma destrukcyjny wpływ na ekosystem. Być może większy problemem są przemysłowe hodowle zwierząt.


  • Naukowcy z University of Oxford wykazali, że „z mięsa pozyskujemy zaledwie 18 proc. spożywanych codziennie kalorii oraz 37 proc. białka, a do jego wyprodukowania używamy 80 proc. ogółu użytków rolnych dostępnych na naszej planecie. Nie warzywa do bezpośredniej konsumpcji, nie ziarna na chleb, ale pasza dla zwierząt zajmuje niemal wszystkie tereny uprawne, choć żywność, którą dzięki temu pozyskujemy, to nawet nie 1/5 naszego kalorycznego zapotrzebowania. ” (https://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/mieso-jest-dla-ziemi-gorsze-niz-samochody-i-dymiace-fabryki/g5mqxlj).
    Pomimo, że mięso produkuje się masowo, to tego typu przedsięwzięcia są energetycznie nieopłacane.

  • Same hodowle, ale i produkcja pasz dla zwierząt oddziałują negatywnie na naturalne środowisko. Otóż emitują one niespożyte ilości gazów cieplarnianych (w tym także trującego metanu), są przyczyną tego, że do gleby, rzek i mórz tłoczy się tysiące ton nawozów, które zakwaszają i powodują nadmierne użyźnienie wody (stąd Bałtyk z roku na rok coraz bardziej dusi się od zakwitu glonów).
    Produkcja mięsa powoduje emisję trzech gazów cieplarnianych, takich, jak: metan, dwutlenek węgla i tlenek azotu. Każdy z nich ma inny wpływ na klimat. Dane znajdujące się na stronie otwarteklatki.pl wskazują na to, że: „Ocieplenie spowodowane metanem następuje bardzo szybko, ale – z uwagi na krótki czas trwania w atmosferze – po dwóch dekadach jego poziom się stabilizuje. Z kolei efekt ocieplenia spowodowany dwutlenkiem węgla zwiększa się w nieskończoność, tak długo, jak długo trwa jego emisja, nawet przy jej niezmienionym poziomie. Natomiast efekt generowany przez emisję tlenku azotu rośnie przez cały okres 200 lat i dopiero na końcu tego okresu można zauważyć stabilizację ocieplenia.”
    Nie brzmi to zbyt optymistycznie. Zważywszy na to, że popyt na mięso wciąż rośnie, emisja wyżej wymienionych gazów również będzie wzrastać, co w konsekwencji może doprowadzić do ogromnych zmian w klimacie.



http://fishki.pl/fishka,Efekt-cieplarniany,33886.html



Jakie są pozytywne skutki odstawienia mięsa.


  • Po pierwsze: dieta bogatsza o warzywa i owoce korzystnie wpływa na utratę wagi i wspomaga działania mające na celu zrzucić kilka zbędnych kilogramów.
  • Po drugie: ograniczając spożycie mięsa (mamy tu na myśli mięso czerwone, czy mięso smażone) zmniejszamy ryzyko zachorowania na raka oraz choroby związane z pracą serca. Zdaniem WHO "mięso może być uznane za produkt rakotwórczy, w szczególności tłuste takie jak boczek czy salami.
  • Warto zaznaczyć, że osoby, które są na diecie bezmięsnej dostarczają organizmowi więcej potrzebnych węglowodanów złożonych, błonnika i witamin. To, o czym napisałam wyżej, a tylko uzupełnię i warto to napisać, że zawarte w warzywach i owocach antyoksydanty chronią przed chorobami układu krążenia i nowotworami. Wegetarianie na ogół mają niższy poziom cholesterolu we krwi, rzadziej zapadają na cukrzycę.
  • Oczywiście można się domyśleć, że trend na "bycie wegetarianinem" przekłada się również na przemysł spożywczy. Otóż, dzięki temu, że coraz więcej osób przechodzi na diety bezmięsne spada liczba zwierząt przeznaczonych do uboju. I tak na przykład w Australii zupełnie zakazano chowu klatkowego.
  • No i na koniec coś, co niejako może się wydawać oczywiste, spadek zapotrzebowania na mięso, a także produkty zwierzęce może prowadzić do zmniejszenia zużycia energii (o 7-45%), wody (o 90%) i ziemi (o 99%).



http://vegancorner.pl/wegetarianizm-dojrzewanie-do-decyzji-vege-po-40stce/


Oczywiście nie dajmy się zwariować. Jeżeli ktoś z Was jest w trakcie zmiany swojej diety na wegetariańską niech pamięta o zbilansowanych posiłkach, by zapobiec niedoborom. Warto także regularnie robić badania, by monitorować stan swojego zdrowia.

Na zakończenie życzę Wam, byście cieszyli się życiem i korzystali z niego pełną piersią. Dbajcie o siebie, ale i nie zapominajcie przy tym, by dbać o miejsce, z którego pochodzimy - o Naszą Ziemię ;)


Źródła:

  • https://www.newsweek.pl/wiedza/nauka/mieso-jest-dla-ziemi-gorsze-niz-samochody-i-dymiace-fabryki/g5mqxlj
  • https://www.otwarteklatki.pl/spozycie-miesa-i-jego-wplyw-na-zdrowie-i-srodowisko/
  • https://www.chillizet.pl/Zdrowie/Dieta-i-odchudzanie/Co-dzieje-sie-z-organizmem-po-odstawieniu-miesa-Nie-wszystkie-zmiany-sa-korzystne-6549
  • https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/diety/dieta-wegetarianska-dobre-i-zle-strony-wegetarianizmu-aa-QLKQ-nGo2-cDGE.html
  • https://polki.pl/zdrowie,wplyw-wegetarianizmu-na-przemysl-spozywczy,10427404,artykul.html










1 komentarz:

  1. Zgadzam się z tym co jest napisane w notce w 100%. Ja kiedyś trafiłam na dwie książki, które uświadomiły mnie w kwestii hodowli przemysłowej, a mianowicie "Etyka a to co jemy" i "W obronie zwierząt" od tamtej pory mięso jem sporadycznie oraz ograniczyłam nabiał. Moim marzeniem jest zrezygnować całkowicie z mięsa i nabiału, ale w moim przypadku to raczej długotrwały proces.

    OdpowiedzUsuń