wtorek, 9 maja 2017

Rozmowy Sztuką - Podróże z kotem ;)



Rysunek 1 Źródło: Internet

Gdy pierwszy raz spojrzałam na powyższy obraz najzwyczajniej w świecie uśmiechnęłam się. Jak poprowadzić rozmowę z takim dziełem, by za chwilę nie stała się ona banalna ani sugestywna? Wbrew pozorom (bo przecież jeżeli chodzi o interpretację sztuki, tak naprawdę wszystko można podpiąć pod dany temat, jeżeli przedstawi się odpowiednie argumenty) nie było łatwo znaleźć zadowalającą odpowiedź, dlatego przedstawię kilka możliwości.
Pierwszym – i bardzo banalnym skojarzeniem na zasadzie odpowiedzi-lustra był obraz pt.: „Krzyk” Edwarda Muncha. Skojarzenie rzucone na pierwszy rzut oka, i chyba dość pospolite, bo jeżeli przyjrzeć się obrazowi można dostrzec wiele szczegółów, które zmieniają pole widzenia.
Niby zamek, ale sceneria bardziej kojarzy mi się z nadmorskim widokiem, więc owa przerażona budowla może być też latarnią. Skąd to przerażenie? Czy jest ono spowodowane widokiem czworonożnego zbira, czy może tego, co znajduje się za nim, a czego my nie widzimy? I dokąd prowadzi droga, którą ów mruczek zmierza? Kolejnym pomysłem, jaki mi się nasunął jest poniższy obraz, i w tym przypadku nie on powinien być odpowiedzią lecz powinien mieć pierwszeństwo w stosunku do powyższego.















Rysunek 2  Źródło: Internet


Klimat obrazu bardzo, ale to bardzo przywołuje mi na myśl pewną grę, która jak dla mnie jest swoistym dziełem sztuki. Nie chodzi mi o nic innego jak Dixit i karty, które tworzą ten klimat. Poniżej znajdują się trzy karty, najbardziej kojarzące mi się z obrazem.



















Ostateczną odpowiedzią niech będzie książka, która jest jednym z moich najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa. Jeżeli ktoś jeszcze jej nie czytał, to szczerze zachęcam. A dlaczego właśnie „Czarnoksiężnik z Krainy Oz”? Bo tak samo jak obraz książka przenosi czytelnika w inny świat – dosłownie i w przenośni. Rozpoczyna się od sceny, w której dom małej Dorotki nawiedza trąba powietrzna i porywa dziewczynkę w odległą krainę. Dzięki takim obrazom i takim grom oraz książkom możemy przenieść się n drugi koniec wyobraźni nie ruszając się z łóżka.
Polecam takie wędrówki ;)

Rozmowy Sztuką - Kontrasty Amoku i czasu

Mam nadzieję, że jesteście gotowi by porozmawiać sztuką ;)
Na początek na obraz od Aleksandry odpowiadam kilkoma zdaniami do których także dobrałam obraz .
Nie wiem, na ile się wpasowałam z moją odpowiedzią, ale zachęcam aby również dzielić się w komentarzach swoimi odpowiedziami czy kilkoma zdaniami na temat obrazu ;)


Jako pytanie dostałam obraz Jacka Yerki - Amok Harvest.

A oto i odpowiedź:


   ...nie łatwo jest wybierać i stwarzać, ale zawsze warto iść pod prąd...
Na kawałku trawy są różnorodne przedmioty, gdy człowiek tworzy otacza się różnymi ciekawymi rzeczami; wznosi się wtedy ponad przeciętność ale też ponad siebie samego sprzed lat; wszystko pozostałe to tylko orka, ciągłe powtarzanie cudzych pomysłów i chęć zarobku; ponad tym może być tylko sztuka dla samej sztuki;

Chata zawiera element otaczającego ją pola; ma przecież dach ze słomy; więc niejako wywodzi się z tego nurtu, ale czerpie z niego tyle, ile jest jej potrzebne i wykorzystuje to do konkretnego celu; dach jest zwieńczeniem budowy, a więc - solidne podstawy tworzone w głowie, w rozwijaniu wyobraźni a dopiero później czerpanie z tego, co wokół i wybór jedynie tego, co potrzebne, mimo że to wszystko chce się nam wedrzeć na podwórko;
Drugi kontrast – studnia i wzgórza – głębia i powierzchowność.


Jako odpowiedź wybrałam obraz Krzysztofa Wiśniewskiego - Doszedłem do granic czasu, tylko gdzie...


Wybrałam ten obraz, bo doskonale pokazuje tu ten kontrast o który mi chodziło. Tak jak we wcześniejszym obrazie dach, tak i tutaj drzwi czerpią niejako z tła, kamienie mają podobny odcień co tło; woda wlewa się jak łany zboża, a my jesteśmy ponad to, w tym przypadku jest to próg. Poza tym wyróżniamy się bo jak tam m.in. instrumenty na podwórku, mamy tu ozdobę nad drzwiami; widać, że za drzwiami czeka nas inny świat, inny rodzaj spojrzenia na rzeczywistość. Także woda która nas zalewa, niby jest to, jak można przypuszczać, jakieś morze, ale woda jest płytka, za to kolor błękitu zza drzwi wydaje się dodawać tu głębi (głębia i powierzchowność).


Alicja ;)

piątek, 5 maja 2017

A może tak porozmawiamy sztuką?

Kochani,
po ostatnich Rozmowach wierszami, chciałybyśmy Was zaprosić do naszego pomysłu, którego efekty będą pojawiały się u Nas na blogu, a mianowicie - Rozmowy sztuką. Będą one przybierały różną formę, ogólnie mają polegać na tym, że jedna osoba podaje jakiś temat czy pytanie w formie np wiersza, obrazu, piosenki, grafiki, fragmentu książki. Natomiast druga osoba ma na nie odpowiedzieć tak, jak zrozumiała treść, przesłanie. Może ona również użyć w tym celu wiersza, piosenki, obrazu (nie koniecznie tej samej formy, która była użyta jako "pytanie"). Oprócz tego może pojawić się zdanie czy kilka zdań na temat tego, jak dane dzieło zostało odebrane i dlaczego odpowiadamy na nie właśnie w taki sposób.

Chcemy dzięki temu podkreślić wielką rolę, jaką odgrywa sztuka w Naszym życiu, promować ją w ten sposób i jednocześnie dać możliwość obserwacji Naszego patrzenia na rzeczywistość.
Mamy nadzieję, że z czasem również i Wy przyłączycie się do Nas i w komentarzach podacie swoje propozycje odpowiedzi, a może nawet zasugerujecie jakieś pytania dla Nas obu ;)

Tak czy inaczej, zapraszamy Was do współudziału w ten lub w inny sposób w Naszych rozmowach ;)

A już niedługo oczekujcie Naszych pierwszych rozmów ;)

Aleksandra i Alicja ;)




Obraz - Tomasz Sętowski, Księżycowe miasto