widziałam taką parę i zaczęłam się nad tym zastanawiać; w końcu oni też nie patrzą na siebie, nie rozmawiają ze sobą; każde jest zajęte swoim tekstem; oczywiście, ktoś uzna, że po przeczytaniu książek mogą podyskutować;
ale teoretycznie ci z telefonami też mogą sobie poopowiadać co wyczytali;
więc moje pytanie brzmi - czy to, że siedzą z książką a nie z telefonem, robi jakąś różnicę?x]
Alicja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz